środa, 12 września 2012

Ulubiona misja

Chodzi mi oczywiście o tryb multiplayer, bo w nim potrafię się najbardziej odnaleźć, chociażby z tego względu ze daje on znacznie większe wyzwania, chociaż można tez być bardziej podirytowanym, z tego względu że człowiek dalej możne głowić się jak zdobyć dodatkowe pieniądze, a samą grą się raczej ich nie zarobi bo nie słyszałem o ważniejszych turniejach za pieniądze, a nawet jeśli to na wygraną nie miałbym co liczyć do nie umiem tak dobrze grać, nawet na moich ulubionych misjach. A są nimi, ta początkowa z restauracją, gdzie można robić bugi i bawić się w snajpera. Raz dzięki temu miałem 0 utrat życia i najwięcej zestrzeleń.

Drugą misją jest ten salon gier, w którym nie ma aż takich bugów, ale można za to dobrze się chować przed przeciwnikiem, czyhającym na zdobycie punktu.

Jeszcze można wspominać o tym, ze są dodatkowe bronie, ale misje, których one dotyczą jakoś mnie nie interesują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz